Billionaire biznesmen i inwestor Tim Draper zbudował sobie reputację nad swoimi byczymi poglądami na Bitcoina. Wydaje się jednak, że dywersyfikuje on również swój portfel, włączając do niego inne cyfrowe aktywa, zgodnie ze sprawdzoną w czasie zasadą inwestowania.
Właściwa droga do inwestowania
Ostatnio Draper pojawił się w wywiadzie dla brytyjskiego inwestora i biznesmena Roba Moore’a. W wywiadzie para ta mówiła o rynku finansowym i o tym, jak pandemia koronaawirusa zmusiła inwestorów do zmiany swoich portfeli.
Draper wyjaśnił, że traci wiarę w dolara. Po części powiedział, że Rezerwa Federalna drukuje 9 bilionów dolarów w walucie – jest to posunięcie, które wypycha wszystkich kompetentnych inwestorów z gotówki i do aktywów alternatywnych.
Draper wyjaśnił, że jest to najbardziej znacząca korzyść dla Bitcoina, aktywa, którego podaż ma stały kołek. Częściowo, wyjaśnił:
„Jest ich tylko 21 milionów i będą coraz bardziej wartościowe, jak widać rządy mają coraz mniej“, powiedział po części.
Na odwrotnej stronie Draper zaznaczył również, że nie jest oddany wyłącznie najwyższej kryptokur walucie. Wyraził uznanie dla jej widelca, Bitcoin Cash. Inwestor zwrócił również uwagę na to, że Eter radzi sobie nieco dobrze, chociaż miał obawy co do stopy emisji top altcoinów.
Draper dodał do Moore’a, że obecnie posiada portfel kilku kryptokur walut. Zauważył również, że jego portfel jest w trakcie pandemii do jego zdolności do znalezienia odpowiedniego mixu cyfrowych aktywów.
Neck-Deep in Crypto
Anielski inwestor kontynuuje swoje agresywne pchnięcie do krypto walut, ponieważ wydaje się, że zagłębia się w rynek. Oprócz jego przewidywań, że Bitcoin Era osiągnie poziom 250.000 dolarów, zyskał również sławę z powodu agresywności w stylu Wall Street na rzecz inwestycji w kryptońskie waluty.
Na początku tego tygodnia Draper dołączył do panelu Unitize, gdzie promował Initial Coin Offerings (ICO) jako znacznie lepszy sposób zarabiania pieniędzy niż tradycyjna Initial Public Offerings (IPO) – szczególnie dla firm z łańcuchami blokowymi.
Podczas panelu, Draper wyjaśnił, że istniejące regulacje prawne sprawiły, że upublicznienie oferty było wyzwaniem dla firm typu blockchain. Zwrócił uwagę, że proces IPO w przeszłości ułatwiał wejście na giełdę firmom wartym 150 mln dolarów, a przy przychodach sięgających 20 mln dolarów, mógł zostać upubliczniony. Teraz nie będzie rekomendował IPO dla firmy wartej mniej niż 10 miliardów dolarów.
Jednak alternatywne metody pozyskiwania funduszy – w tym mniejsze inwestycje i tokenizacja – mogą pomóc przetrwać firmom z łańcuchów blokowych. „Organy regulacyjne sprawiły, że wejście na giełdę było tak drogie, że naprawdę nie jest tego warte […] Największe inwestycje pochodzą z tych dużych funduszy, a to zazwyczaj jest łatwiejszy sposób na zdobycie pieniędzy niż próba wejścia na giełdę“.
Zwrócił również uwagę na to, że różnorodność jest kluczowa, jeśli chodzi o finansowanie startupów na wczesnym etapie rozwoju. W przypadku ICO lub innych alternatywnych sposobów finansowania, czynniki takie jak historia, pochodzenie, rasa i płeć stają się nieistotne, jeśli chodzi o to, jaką firmę finansować. Ostatecznie, najważniejszymi czynnikami są firma i rozwiązania, które ma nadzieję wprowadzić.